ohar
W ostatnim poście opisałem moje pierwsze spotkanie z oharem.
Kilka dni później, w tym samym miejscu, znowu tam był! A nawet były! Okazało się, że za dorosłym ptakiem posłusznie wędrowało 8 młodych, a za nimi drugi dorosły! Rodzice z dziećmi, wielka rodzina! Niesamowity widok!
Na duńskiej plaży nie mają łatwo. Samochody, motory i ludzie. Było widać, że kiedy tylko wyczuwały niebezpieczeństwo, maszerowały z plaży, do morza. Tą obserwację zapamiętam na długo, mam nadzieję, że zdjęcia choć trochę oddają tę sytuację, wtedy nie pomyślałem, żeby je nagrać, a szkoda.
Kilka dni później, w tym samym miejscu, znowu tam był! A nawet były! Okazało się, że za dorosłym ptakiem posłusznie wędrowało 8 młodych, a za nimi drugi dorosły! Rodzice z dziećmi, wielka rodzina! Niesamowity widok!
Na duńskiej plaży nie mają łatwo. Samochody, motory i ludzie. Było widać, że kiedy tylko wyczuwały niebezpieczeństwo, maszerowały z plaży, do morza. Tą obserwację zapamiętam na długo, mam nadzieję, że zdjęcia choć trochę oddają tę sytuację, wtedy nie pomyślałem, żeby je nagrać, a szkoda.
Piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne maluchy :)
OdpowiedzUsuńWidywałem je w Holandii, ale w zdecydowanie gorszych plenerach. Dobre foty! Ostatnia najlepsza:)
OdpowiedzUsuńOstatnie 3 ujęcia - naprawdę świetne. TE zdjęcia mają klimat. Piękne ptaki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń